Linie lotnicze TAP odwołały dzisiaj rano trzy loty, dwa z Lizbony i jeden z Porto, co łącznie wpłynęło na 500 pasażerów. Obecnie na możliwość wylądowania oczekuje samolot linii EasyJet z Porto. Podobnie jak wczoraj odwołane są też loty linii Monarch, która kilka dni temu ogłosiła upadłość.
Tobi Hughes był rano na lotnisku wczesnym rankiem i w taki sposób opisuje sytuację:
"Kolejka do informacji prowadzi do bramek kontrolnych. Pasażerowie zajmują wszystkie krzesła, nie pozostawiając miejsca, chociażby klientom kawiarni."
Wczoraj linia EasyJet zdecydowała się przekierować swoje loty na Porto Santo i wyczarterować prom Lombo Marinho. W taki sposób na pokładzie promu na Porto Santo przypłynęło 330 pasażerów, z kolei do Funchal popłynęło 220 pasażerów.
Zdjęcia: madeiraislandnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz